Jak opanować lęk przed wodą? Strach przed wodą jest przeszkodą w nauce pływania, z którą mierzę się jako trener / instruktor pływania ucząc podstawowych umiejętności pływackich osoby dorosłe . Często osoby z lękiem przed wodą przywołują w swojej głowie obrazy przedstawiające możliwość utonięcia, topienia się, problemy z łapaniem oddechu, zalaniem oczu, uszu czy ust. Ponadto ich wrażliwość na bodźce, jest bardzo wysoka. Sprawia to, że czują się w wodzie niepewnie. Boją się zanurzyć głowę w wodzie, oderwać nogi od dna, mają opory przed zanurzeniem twarzy, w tym ust, nosa czy uszu oraz czują strach przed głęboką wodą. Ponadto obawiają się utraty równowagi wynikającej z właściwości środowiska wodnego, zachlapania wodą przez blisko znajdujące się osoby.
Wskazówki, które pomogą Ci opanować lęk przed wodą:
- zacznij od zanurzenia głowy w wodzie wstrzymując powietrze
- połóż się na wodzie na brzuchu trzymając się krawędzi basenu
- ćwicz wstawanie przechodząc z pozycji leżącej do pionowej.
- staraj się stopniowo położyć na plecach na wodzie
- podziel naukę danej umiejętności na części składowe
Opanowanie powyższych umiejętności pływackich ułatwi pokonanie strachu przed wodą. Przede wszystkim musimy pamiętać, że osoba z lękiem przed wodą powinna się uczyć metodą analityczną. Dlatego każdą umiejętność dzielimy na poszczególne części. Dzięki temu, nauka będzie przebiegać płynnie, krok po kroku i stanie się bardziej atrakcyjna.
Z mojego doświadczenia wynika również, że lęk przed wodą częściej występuje u kobiet. Obawiają się zrobić pierwszy krok, wstydzą się wzroku innych osób znajdujących się na basenie. Pewnego razu jedna z kursantek oznajmiła mi, że przed pierwszą lekcją zastanawiała się, czy będąc już z szatni nie zawrócić się z powrotem do domu.
Jak moi kursanci opanowują lęk przed wodą?
Przede wszystkim wszelkie ćwiczenia wykonujemy etapami. Dzięki temu łatwiej jest wykonać poszczególne ćwiczenia. W związku z tym osoba ucząca się pływać z biegiem czasu rozluźnia się w wodzie. Ponadto czuje się pewniej, jest w stanie przechodzić przez kolejne etapy stanowiące większe wyzwanie:
Zanurzenie twarzy i głowy pod wodę również robimy stopniowo. Najpierw zanurzamy usta trzymając się krawędzi. Przyzwyczajamy się. Następnie nos. Z pewnością na początku będziecie czuć się niekomfortowo. Woda będzie nalewać się Wam do nosa, uszu. Nie martwcie się. Wykonując spokojnie ćwiczenia wszystko opanujecie. W związku z tym będziecie się czuć przyjemnie.
Zdjęcie przedstawia moją kursantkę, która już najcięższy okres z lękiem przed wodą ma za sobą i przeszliśmy sprawnie do nauki kraula i stylu grzbietowego ( stylów długiej osi ). W tym przypadku był silny lęk przed wodą. Dodatkowo strach przed oderwaniem nóg od dna. W związku z tym rozbiliśmy na etapy umiejętność leżenia na wodzie na brzuchu i wstawania z leżenia. Wykonywaliśmy następujące ćwiczenia:
- nabranie dużej ilości powietrza i położenie się na wodzie trzymając się krawędzi basenu.
- wstrzymując powietrze i leżąc na wodzie trzymając krawędź basenu co chwilę odrywaliśmy ręce od krawędzi i ją łapaliśmy,
- leżąc i trzymając krawędź basenu kolejno kursantka opierała jedną, potem drugą rękę na dnie. Następnie przyciągała ugięte nogi to klatki piersiowe. Łapiąc wodę na wewnętrzną część dłoni następowało pociągnięcie ramion pod wodą za plecy dokręcając się do pionu i wyjmując głowę nad wodę.
- poślizgi z makaronem. Wytrącenie równowagi trzymając makaron z przodu. Kolejną czynnością było puszczenie makaronu i wsadzenie pod nim dłoni.
- samodzielne poślizgi do krawędzi.
- samodzielne poślizgi wraz ze wstaniem
Pokonanie lęku przed wodą
Na powyższym zdjęciu kursantka wstaje na nogi z leżenia na wodzie na brzuchu. Dzięki tej umiejętności wykonujemy poślizgi w wodzie z samodzielnym wstaniem na nogi. Następnie dodajemy prawidłową pracę nóg. Kolejnym krokiem jest łączenie naprzemiennej pracy nóg z pracą ramion. Tym samym mamy podstawy do budowy kraula.
Swobodne oddychanie w wodzie
swobodne oddychanie w wodzie sprawi, że poczujesz się pewniej. Prawidłowy wdech i równomierny wydech do wody jest podstawą dla wykonywania wielu ćwiczeń. Opanowany oddech w środowisku wodnym pomoże Ci się rozluźnić w wodzie. Pamiętaj. Wdech i wydech możesz ćwiczyć również w domu. Przede wszystkim poprzez wydychanie powietrza do miski z wodą lub do wody będąc w wannie.
Rozróżniane są również podstawowe ćwiczenia dla początkujących:
- bezdech, czyli wstrzymanie powietrza na 5 sekund nad wodą
- bezdech, wstrzymanie powietrza na 5 sekund pod wodą
- wdech ustami i wydech nosem do wody ( wdech 1 sekunda a wydech 3 lub więcej sekund ).
- wdech ustami i wydech nosem do wody z wydaniem dźwięku ( Spółgłoska M,K )
- bezdech po wydechu
Jaka jest przyczyna lęku przed wodą?
Przede wszystkim w rozmowie z moimi kursantami wychodzi zazwyczaj to, że powodem ich strachu przed wodą jest nieprzyjemna sytuacja związana z wodą zaistniała w przeszłości. Topienie się w stawie nieopodal domu jako dziecko, negatywne odczucia z zajęć grupowych, nagłe wrzucenie, wepchnięcie do głębokiej wody w celu dowcipu, wpadnięcie do zbiornika wodnego jako dowcip, bycie świadkiem traumatycznego wydarzenia i wiele innych przykrych doświadczeń słyszanych od moich podopiecznych. Kolejnym powodem hydrofobii jest brak kontaktu z wodą. Będąc w brzuchu mamy, przebywamy w środowisku wodnym. W związku z tym po urodzeniu jako niemowlaki jesteśmy w stanie wykonywać w wodzie wiele pozytywnych czynności związanych z nauką pływania, jak odruchowe wstrzymanie oddechu. Jednak ta umiejętność zanika około 6 miesiąca życia jeżeli nie kontynuujemy zajęć pod okiem specjalistów.
Następnymi powodami obaw przed wodą są predyspozycje genetyczne oraz negatywny wpływ na nas innych ludzi. Słyszymy od bliskich, znajomych aby nie wchodzić do wody ponieważ jest to niebezpieczne, ich traumatyczne doświadczenia lub zwiększające nasz niepokój teksty typu – nie nauczysz się pływać, po co Ci to? Strachu przed wodą można nauczyć się od rodziców. Rodzic bojący się wody może przekazać strach swojemu dziecku.
Co to jest lęk przed wodą?
Materiał o tym jak pokonywać lęk przed wodą
Lęk przed wodą jest reakcją fizjologiczną. Nasz mózg uważa wodę za niebezpieczeństwo i nasze rozumowanie oraz ciągłe mówienie, że się uda – nie wiele da. Opanowanie lęku przed wodą polega na etapowym zdejmowaniu blokad. Dodatkowo przyzwyczajaniu się do środowiska wodnego i powtarzaniu odpowiednio dobranych ćwiczeń. W tym wypadku, ważne są pozytywne bodźce, odczucia, które musimy wnieść w miejsce tych negatywnych.
Boisz się wody? – rozluźnij się w wodzie
Zawsze mówię swoim kursantom z lękiem przed wodą, że najważniejsze jest próbowanie – każda próba jest dla nas sukcesem. Oznacza to, że jeśli coś nam nie wyjdzie, nie przejmujmy się tym. Sukcesem jest próbowanie a ,że znalazłeś/łaś się na basenie to już wielka wygrana. Przykładowo umiejętność położenia się na wodzie rozbijam na prostsze ćwiczenia poprzedzające. Próby wykonywania tych prostszych ćwiczeń mogą się wydawać dla kogoś z boku czymś naturalnym, ale dla osoby z lękiem przed wodą to wieli krok i walka z samym sobą. Ważna jest tutaj pomoc i wsparcie ze strony trenera. Dlatego też zawsze jestem z osobą uczącą się pływać w wodzie, motywuje i wspieram.
Boisz się wody? Nie jesteś sam/a. Nie poddawaj się.
Jeżeli masz lęk przed wodą, boisz się wody musisz pamiętać aby się nie poddawać. Wszelkie próby – nie koniecznie udane traktować jako sukces. Daj sobie więcej czasu pamiętając o tym, że poprzez wykonywanie ćwiczeń, próby musisz przyzwyczajać swój organizm i układ nerwowy do środowiska wodnego. Prawidłowo dobrane ćwiczenia i obecność, wsparcie instruktora dostarczy wiele pozytywnych bodźców, które sprawią, że przebywanie w wodzie stanie się przyjemne. Wdech, wydech, zanurzenie głowy w wodzie, położenie się na wodzie z oderwaniem nóg od dna wprawi Cię w stan relaksu, poczujesz się przyjemnie i spokojnie. Ponadto, będzie Cię czekać jeszcze wiele wyzwań i satysfakcji z postępów w nauce pływania oraz radości z nabytych umiejętności pływackich. Przede wszystkim musisz wiedzieć, że osoby z lękiem przed wodą opanowują swoją słabość, zdejmują blokady i samodzielnie pływają na głębokiej wodzie poprawną techniką poszczególnymi stylami.
Jak opanować lęk przed wodą – podsumowanie
Mam nadzieję, że czytając mój artykuł mimo, że boisz się wody, podejmiesz wyzwanie. Masz już wskazówki jak opanować lęk przed wodą. Spróbuj! Ponieważ naprawdę warto. Nauka pływania dla dorosłych to super sprawa. Tylko… jeżeli boisz się wody, potrzebujesz cierpliwości i dobrze dobranych ćwiczeń. Spora liczba osób mających lęk przed wodą boi się położyć na wodzie, boi się wstać z leżenia na brzuchu na wodzie. Są to podstawy potrzebne do pójścia dalej z kolejnymi ćwiczeniami. Życzę wiele satysfakcji i wary w siebie, będzie dobrze 😉
Dzień dobry, a co z osobami, takimi jak ja, które dobrze czują się w wodzie… wiedząc, że mogą dotknąć stopami dna? Leżę na wodzie, zanurzam się bez problemu, ale jak wiem, że dno jest głębiej to mam paraliż… Jakie ćwiczenia robić? Dziękuję.
Dzień dobry Pani Gosiu, dziękuję za pytanie i komentarz. Receptą na swobodne i sprawne przebywanie w miejscu, gdzie dno znajduje się głębiej jest opanowanie odpowiednich umiejętności pływackich. Moi kursanci aby czuć się pewnie i bezpiecznie na większych głębokościach uczą się pływać poprawnie technicznie 25m kraulem i stylem grzbietowym oraz utrzymywać się przez minutę w pionie (jak spławik) z głową nad powierzchnią wody. Sprawnie wykonując wspomniane rzeczy świetnie adaptują się do samodzielnego pływania, przebywania na głębokiej wodzie czy poruszania się na wodach otwartych. Dodatkowo potrafią zatrzymać się i utrzymać swoje ciało w pionie w wodzie w celu odpoczynku, czy obserwacji co się dzieje wokół nich.
A ile czasu (godzin nauki) potrzeba aby nabyć tych umiejętności? Mam ten sam problem jak w komentarzu wyżej, nie boję się wody dopóki czuje dno pod stopami, ale pływać nie potrafię.
Poczuć się swobodnie na głębokiej wodzie pomagają umiejętności pływackie. Umiejętności pływania kraulem, stylem grzbietowym oraz utrzymywania się w pionie na powierzchni wody pomagają przyzwyczaić się do przebywania w miejscach, w których nie mamy gruntu pod nogami. Dodatkowo otwierają wiele nowych możliwości. Odnośnie ilości lekcji potrzebnych na ich opanowanie, to ich liczba jest uzależniona on wielu rzeczy. Począwszy od mobilności w stawie skokowym, systematyczności kursanta a kończąc na doswiadczeniu i zaangażowaniu instruktora. Umieściłem na stronie filmy z swoimi kursantami z opisami pod zakładką ,,Efekty nauki pływania”. Opisuje tam kursantów, kórzy nauczyli się pływać 25m kraulem w przeciągu 6 lekcji oraz tych, którzy opanowali tą samą umiejętność pływania w przeciągu 4 miesięcy. Podsumuwując, każdy uczy się w swoim tempie a istotną rzeczą są prawidłowe nawyki i końcowy efekt. Na te dwie ostatnie rzeczy ogromny wpływ ma podejście i doświadczenie instruktorskie. Najważniejsze bowiek aby nauka pływania przebiegała prawidłowo w oparciu o dobre nawyki.
Bardzo dziękuję za ten artykuł, daje nadzieję, że mając 60 lat nie zwariowałam. Na razie jestem na etapie samodzielnego oswajania się z wodą w basenie ogłębokości 130cm. Ćwiczę zanurzenia głowy, wydychanie pod wodą, leżenie na brzuchu z asekuracją o brzeg basenu, pływanie ” żabką” z makaronem na wysokości klatki piersiowej.
Chciałabym znależć indywidualnego trenera, jak Pan, który bez stresu pomógł by pozbyć się kolejnych blokad. Mieszkam w Łodzi.
Cieszę się, że artykuł jest pomocny. Naukę pływania możemy rozpocząć w każdym wieku. To, że zdecydowała się Pani rozpocząć oswajanie z wodą to duży plus. Pierwszy krok jest trudny. Samodzielne oswajanie z woda świadczy o tym, że jest Pani dzielna a to bardzo ważne. Cały proces oswajania u osób z lękiem przed wodą wymaga cierpliwości i prób. Dlatego proszę kontynouwać i się nie poddawać. Po pewnym czasie dodałbym element odbierania punktu podparcia. Może to być przykładowo delikatne puszczenie się jedną ręką krawędzi na określony czas lub któreś z ćwiczeń opisanych wyzej.
Odnośnie instruktora, ważne aby to była osoba cierpliwa. Chodzi o to, aby nie otrzymywała Pani cały czas informacji, że coś źle robi a w razie takiego przypadku ważne jest by się tym nie przejmować. Przede wszystkim ogólny obraz lekcji musi być pozytywny. Wszystko jest do zrobienia, tylko proszę wierzyć w siebie i to, że się uda.
Życzę postępów i wytrwałości 😉
Dzień dobry, jestem w podobnej sytuacji, bardzo chciała bym nauczyć się pływać, ale mam lęk przed wodą. Proszę mi powiedzieć czy udało się Pani nauczyć pływać, a jeśli tak, to ile czasu potrzebowała Pani .
Pozdrawiam serdecznie.
Genialny artykuł !!! Próbowaliśmy kilku instruktorów dla córki jednak mało kto skupia się na czymś więcej niż technika. Czy autor artykułu udziela lekcji? Bardzo chętnie zapiszę córkę do autora !
Dziękuję za docenienie mojej pracy i cieszę się, że tekst jest przydatny 🙂 Udzielam lekcji i prowadzę szkołę.
SUPER INFORMACJE. JEST PAN PROFESIONALISTĄ. DZIĘKUJĘ. STARAM SIĘ NAUCZYĆ ŻONĘ POKONAĆ LĘK PRZED WODĄ. JESTEŚMY NA DOBREJ DRODZE. MIAŁA INSTRUKTORKĘ, KTÓRA DUŻO ZROBIŁA. ŻONA ODCZUWA JUŻ PRZYJEMNOŚĆ Z KONTAKTU Z WODĄ, ALE MA DUŻE LĘKI. CHCE SIĘ NAUCZYĆ I SPRWIA JEJ TO PRZYJEMNOŚĆ, ALE GŁOWA TO GŁOWA. OSOBIŚCIE PŁYWANIE JEST MOJĄ PASJĄ, ALE NIE MAM UMIEJĘTNOŚCI INSTRUKTORA. BĘDĘ WDZIĘCZNY ZA WSZELKIE PORADY. MOŻE JAKIŚ INSTRUKTAŻ ZA ODPŁATNOŚCIĄ OCZYWIŚCIE. PRZEZ ROK NASZE OSIĄGNIĘCIA: Wejście do wody bez strachu, wręcz z przyjemnością, wdech i wydech pod wodą, ale wszystko z makaronem lub z deską. Leżenie na plecach ale z asekuracją-dla żony wielka przyjemność. była strzałka 3 m ale po przerwie 3 miesięcy od nowa. dobra praca nóg i synchronizacja oddechu i wydechu pod wodą. Ale to wszystko przy krawędzi basenu 1,30m. Dzięki Panu zrozumiałem: brak umiejętności wstawania – panika nawet na 1,30. po prostu lęk ale z dużą detryminacją jego pokonania. powód-podtopienie w młodosci.
Cieszę się, że informacje w artykule okazały się pomocne. Najważniejsza jest ta, że lęk przed wodą opanowujemy poprzez stawianie czoła sytuacjom lękowym w przemyślany, indywidualny sposób. Miałem przypadki, w których kursanci przychodzili z innych szkół i po kilku miesięcznej nauce nie potrafili położyć się sami na wodzie i wstać. Pytanie dlaczego do tego doszło? Bo nikt im nie pozwolił jak wspomniałem wyżej ,,stawić czoła sytuacjom lękowym”. W zwiazku z tym te osoby pływały z makaronami i deskami, różnymi akcesoriami pozwalającymi na utrzymywanie się na powierzchni wody. Jednak nie robiły nic w kierunku pokonania strachu przed wodą. Osobiście myślałem, że odkryłem coś niezwykłego, gdy Ci dorośli zaczęli kłąść się na wodzie, leżeć na niej na brzuchu i plecach oraz sami wstawać już po około 3-5 lekcjach. Jednak potem po zweryfikowaniu literatury dowiedziałem się, że te informacje już dawno były zawarte w wielu książkach. Wystarczyło po nie sięgnąć. W opanowywaniu lęku przed wodą jest ważne, aby stopniowo i w przemyślany sposób zabierać punkt podparcia. Punkt podparcia to krawędź basenu, makaron itd. Osoba z lękiem przed wodą musi również wiedzieć jak wyjść z niekomfortowej dla niej sytuacji. Należy dokładnie opisać czynność wstawania z leżenia. Dodatkowo należy pamiętać o tym, że ważne jest wywoływanie przyjemnych emocji, przedstawianie ćwiczeń pozytywnie oraz wspieranie. Unikamy okazywania zniecierpliwienia, nie przekazujemy negatywnych informacji. Jak już chcemy to zrobić, to czynimy to wraz z dwiema dobrymi. Osoba z lękiem przed wodą musi czuć się w wodzie przyjemnie 🙂 Przechodząc do sedna polecam robić ćwiczenia:
Zanurzanie ust, nosa, głowy na 3,5,8 sekund.
Leżenie na wodzie trzymając się krawędzi.
Leżenie na wodzie z trzymaniem się krawędzi zwracając uwagę na wstawanie. Przy wstawaniu w pierwszej kolejności przyciągamy kolana do siebie. Tułów i głowa do góry. Następnie pomagamy sobie rękoma.
Leżenie na wodzie trzymając za ręce przed sobą drugą osobę. Staramy się puścić jedną rękę na 2s. Powtarzamy to samo ćwiczenie z drugą ręką.
Unoszenie się na wodzie trzymając za dłonie przed sobą drugą osobę. Usiłujemy puścić oba ramiona na 3s. Osoba pomagająca powinna trzymać dłonie w pobliżu. Po trzech sekundach łapiemy dłonie i wstajemy.
Wdechy i wydechy do wody w celu rozluźnienia, odpoczynku od stresującej sytuacji.
Powrót do wcześniejszych ćwiczeń.
Ćwiczenie i powtarzanie elementu wstawania z osobą pomagającą.
Leżenie na wodzie z osobą towarzyszącą. Puszczamy dłonie, utrzymujemy się trzy sekundy na powierzchni wody, przybliżamy kolana do klatki piersiowej, wysuwamy głowę i tułów do tyłu i samodzielnie wstajemy za pomocą ruchu ramion za plecy.
Samodzielne położenie się na wodzie z osobą wspierajacą. Wspierający jedynie delikatnie dotyka dłońmi po zewnętrznej stronie łokcie ćwiczącego. Zadaniem osoby ćwiczącej jest położyć się na wodzie, leżeć przez 3 sekundy i samodzielnie lub z pomocą wstać.
Taki zestaw ćwiczeń proponowałbym na początek 🙂
Bardzo dziekuje za cenne porady, mam za soba juz kilka godzin na basenie, ale teraz bede cwiczyla wedlug pana wskazowek, dziekuje raz jeszcze i serdecznie, pozdrawiam???❤❤❤
Cieszę się, że mogłem trochę pomóc. Powodzenia i również serdecznie pozdrawiam 🙂
dziękuję za ten artykuł. Są to fajne porady, które wykorzystam. Mam tak jak jedna z osób co napisała komentarz, pływam i pamiętam o ruchu nóg i rąk, a jak już wiem, że za chwile zbliża się odcinek, gdzie głębokość będzie większa niż mam centymetrów wzrostu, to kumuluje się w głowie panika jak tocząca się kula śniegowa, póki co zawracam i płynę z powrotem. Byłem 5 razy na basenie i nie wiem w jakim tempie powininem robić postępy. – Nie pływam jeszcze bez wspomagaczy jak deska, czy makaron, albo „bojka” między nogi. Znajomi, którzy pływają mówią, że dobrze się uczę, ale nie wiem, czy to pocieszanie, czy prawda. Najpewniej czuję się pływając żabką, chciałbym również nauczyć się kraul. Sprawa jest prosta – widzę, co się dzieje, czego nie można powiedzieć o grzbiecie. Jestem z okolic Poznania, instruktorów jest bardzo wiele, ale skąd wiadomo kogo wybrać. To super trenera to pojadę nawet 30 km.
Odpowiednie umiejętności pływackie zwiększają naszą pewność w wodzie. Przyjmuję, że kursant powinien przepływać poprawną techniką 25m kraulem i stylem grzbietowym. Następnie uczę go utrzymywać się na głębokiej wodzie w pionie z głową nad powierzchnią aby mógł sobie poradzić w każdej sytuacji. Taki zabieg sprawia, że czuje się pewniej i przyzwyczaja się do głębszych odcinków basenu. Oczywiście dodaje ćwiczenia oswajające z głębszą wodą polegające na wypuszczaniu powietrza z płuc i stopniowym opadaniu na dno przy drabince, krawędzi pływalni. W Pana przypadku skupiłbym się na nauce pływania i dobrej technice. Nauka pływania powinna przebiegać w komfortowych warunkach, w których możemy w pełni skoncentrować się na ćwiczonym ruchu. Dobre nawyki to tysiące poprawnie wykonanych elementów.
Odnośnie instruktora pływania, szukałbym blisko miejsca zamieszaknia aby móc systematycznie, regularnie uczęszczać na lekcje. Polecałbym znaleźć trenera z polecenia, który już kogoś nauczył pływać. Zawód instruktora nie różni się od innych zawodów. Im więcej mamy kursantów, tym bardziej jesteśmy doświadczeni i skuteczni.
Dziękuję za artykuł. Jako tako umiałam pływać, skakałam w podstawówce na główkę ze słupka oraz na nogi nawet z wysokości 3m. Umiałam pływać żabką i kraulem. Niestety jako nastolatka zostałam w ,, zabawie” podtopiona. Od tamtej pory boję się zanurzyć głowę i wchodzę na basenie tylko do pasa, nawet płynąc w kole załącza mi się panika jak tylko tracę grunt, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ten strach przełamać
Warto zmierzyć się z swoim lękiem i bardzo do tego zachęcam. Osoby dorosłe po przykrych sytuacjach z wodą pokonują swój lęk. Jednak wszystko musi przebiegać w przemyślany sposób. Należy pamiętać o tym, że nie jest to nauka pływania a adaptacja do pewnych sytuacji związanych z wodą. Ćwiczenia muszą dawać nam możliwość mierzenia się z sytuacją lękową.